Opowiem Wam historię .... :)
W poniedziałek pojechaliśmy z mężem do kina, film skończył się dość późno więc w domu byliśmy po 00:00. P złożył mi życzenia i pobiegł na górę. Zszedł z torebka wielkanocną :D pomyślałam sobie, że zapomniał kupić i wziął pierwszą lepszą jaka znalazł :)
Zaglądam do środka a tam mały uroczy prezencik, pięknie zapakowany i kartka. Na kopercie napis: "Dla naszej Andzi" wiedziałam już od kogo ta wielkanocna torebeczka :)
Moje urodziny zaczęły się wiec cudownie. Moja ukochana przyjaciółka z Polski, która zawsze o wszystkich pamięta, jest bezinteresowna, szczera i zawsze można na nią liczyć. Oczywiście to nie pierwszy raz kiedy mnie tak cudownie zaskoczyła i chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać :* I love You Justyś!!!! Jesteś niesamowita!!!
A co było w środku?? I dlaczego torebka wielkanocna?? Sami zobaczcie:
Radość na twarzy nie do opisania :)
Poszłam na górę, wykąpałam się, kładę do łóżka a tam..... moja must have książka Jamiego Olivera :)
Hihihihi
Od razu z zapałem zaczęłam oglądać przepisy i obiecałam P, że raz w tygodniu będzie cosik specjalnego z książki :)
Całość dopełniły cudowne perfumy na które miałam chrapkę :)
Dzień spędziłam super. Był drinek z przyjaciółmi, plaża, romantyczna kolacja (szkoda tylko, że nie miałam śliniaka) i drinek po kolacji :) Mega pozytywny dzień.
Dziękuję również wszystkim, którzy zadali sobie trud napisania kilku słów :)
Było mi niezmiernie miło! DZIEKUJĘ jeszcze raz - jesteście kochani!!