piątek, 11 kwietnia 2014

DIY co ostatnio robiłam??

U mnie sporo się dzieje, ale wykaraskałam trochę czasu na odnowienie szafki z sypialni :) Już jakiś czas temu chciałam się za to zabrać ale czasu ciągle mało. Dni uciekają jak szalone a ja chciała bym aby doba miała przynajmniej 36h :) 
Zbliżają się Święta i tym razem spędzimy je w Polsce :) :) :) Nie mogę się wprost doczekać. Także znowu ponad 2 tygodnie poza domem opóźnią wszystkie nasze domowe prace. 
Ale na początku maja odwiedzają nas rodzice męża. Mam nadzieję, że wtedy prace ruszą z kopyta :)  Piotrek będzie miał dobrego nauczyciela a raczej kierownika remontu :) heheheh Tata Józef jest świetny w pracach remontowych (i nie tylko oczywiście) hihihi więc Piotrek będzie się miał od kogo uczyć.

Ja tu gadu gadu a moja odnowiona szafka szepta mi na uszko, że to jej wątek :)


Zacznę od tego, że jakiś czas temu kupiłam świetny płyn do czyszczenia drewna przed malowaniem. Chciałam malować drzwi wewnętrzne, ale po umyciu czarodziejskim płynem okazało się, że drzwi wyglądają jak nowe :) Ominęło mnie więc sporo pracy. 

Szafkę na książki chciałam malować więc zaczęłam od rozkręcenia i dokładnego umycia każdej części. Nie musiałam jej czyścić papierem ściernym.

Szafka przed myciem i malowaniem:



Poczekałam aż dokładnie wyschnie i na drugi dzień zabrałam się za malowanie. Czego potrzebowałam? Tylko wałka, tacki do wałkowania oraz farby :) Aaaaaa i oczywiście chęci :)

Na początku wszystkie elementy z jednej strony i czekałam aż wyschną:






Następnie malowałam drugi raz i czekałam aż wyschną:


Musiałam się spieszyć, bo ten blask słońca był minutowy  :) cały dzień niebezpiecznie wyglądające chmury.

Kolejny dzień to malowanie drugiej strony każdego elementu, również dwa razy. Na końcu pomalowałam boki i znowu czekałam aż wyschną. 
Czekałam i czekałam i dziś się doczekałam :) 

Tak wygląda szafka po malowaniu:








A tutaj już u siebie i zamieszkała :)



 A które półki moje??  :) :) :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz