Codziennie coś robię w domu do tego praca, zakupy, projekty, dwa kursy i trzeba też przecież coś zjeść. I tak czas ucieka a my z remontem jesteśmy daleko w tyle! Ale obiecujemy, że w lipcu kuchnia będzie pomalowana :)
Ostatnio malowałam kolejną szafkę, wyrównaliśmy z mężem ziemię pod szopkę a w sklepie B&Q jesteśmy stałymi bywalcami :)
Gdy stworzę coś ciekawego to się pochwalę :)
No to zaczynamy :)
Na początek wykopałam magnolię (źle jej tam było tak czy owak) i kilka mieczyków.
Kupiliśmy płyty pod szopkę bo powierzchnia musi być równa.
Kuchnia w tle wygląda bardzo przyzwoicie, jasno, przytulnie, ciepło, więcej zdjęć można by jej wrzucić :)
OdpowiedzUsuńWrzuce obiecuje, tylko po malowaniu scian ;)
Usuń